🪆 Czy Warto Iść Do Zawodówki
Czy uważacie że są tylko dla idiotów ? Czy ze średnią 4.5 warto tam iść ? Jakie są po niej zarobki jeśli pracuje się w zawodzie do którego przygotowała ta szkoła ? Czy znacie kogoś kto ukończył tę szkołę , jeśli tak to jak mu się wiedzie w pracy i wgl ? Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Co sądzicie o zawodówkach ?
Wymagane jest tutaj ukończenie studiów medycznych. Na uczelni poznaje się tajniki między innymi biologii, czy też chemii. Trzeba zaliczyć również praktyki. Po uzyskaniu dyplomu niezbędny jest trzynastomiesięczny staż, podczas którego rozwija się swoją wiedzę na przykład na temat chirurgii ogólnej i pediatrii.
Wiekszosc ludzi mowi mi ze nie mam szans , ze trzeba miec skonczone 18 lat. Ja prawdopodobnie jestem w ciazy ,ogolnie chodze do technikum ,ale gdy dzidzia sie urodzi to i tak nie skoncze tej szkoły wiec moim zdaniem lepiej bedzie odrazu przepisac sie do szkoły zaocznej ,gdyz ułatwi mi w duzym stopniu skonczenie szkoły. Chcialabym uzyskac
Bardzo polecam technikum programistyczne technischools.com, świetni nauczyciele, dużo praktyki i nowoczesne narzędzia, można bardzo dużo się nauczyć i zdobyć wiedzę, która pozwoli podjąć pracę zaraz po szkole.
dostęp do różnego rodzaju aut. duży popyt na rynku na dobrych specjalistów. Wady pracy jako mechanik. duża konkurencja, jednak w większości słabo wykształconych kadr mechaników. zmieniające się trendy. wielobranżowość, należy znać się na różnych rzeczach jak np. wulkanizacja. Podsumowanie. Czy warto zostać mechanikiem
Chodzisz lub planujesz iść do liceum, technikum, czy zawodówki? 2012-04-03 15:38:31. lepiej iść do technikum hotelarskiego czy do zawodówki2010-03-25 17:12:07. Czy to wstyd iść do zawodówki na fryzjerkę? 2013-06-01 12:02:44. Lepiej iść do liceum, technikum czy zawodówki? 2012-11-08 22:16:01.
Za moich czasów zawodówki to były szkoły dla osób, które nie bardzo lubiły się uczyć albo dla takich co nie dostały się do innej, lepszej szkoły. Nawet nie wiem, czy w dzisiejszych czasach to się zmieniło. Kiedyś wystarczyło złożyć papiery i było się przyjętym.
Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się. Przejdź do listy tematów Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci. Nie mogę dopuścić żeby moje dziecko się tak marnowało.
Czy młodzi Małopolanie faktycznie będą mieli problem z dostaniem się do ogólniaków i czy z tego powodu pójdą do szkół branżowych I stopnia lub techników? Młodzi Małopolanie, idźcie
James695 napisał: Zależy, z zawodówką bywa tak że idą tam osoby które mają zdolności elektroniczne, ale nie czują się na siłach by iść do technikum, a zdarza się że idą tam dresiarze i ignoranci którzy chcą tylko skończyć zawodówkę by nie mieć wykształcenia gimnazjalnego. Ja wybrałem technikum, właśnie ze względu
Już na starcie firmy oferują zarobki w granicach od 4,5 do 6,5 tysięcy złotych. Z czasem specjaliści mogą liczyć nawet na 20 tysięcy złotych brutto. Co jeszcze warto studiować w 2023 roku? Aleksandra Kurasiewicz, Senior Client&Team Manager w Antal Engineering&Operations w rozmowie z Infor Księgowość zwróciła też uwagę na
Wiele osób przeprowadza się na czas studiów do innego miasta, wynajmuje mieszkania, uwalnia się od rodziców. Dzięki studiom można poznać nowych ludzi, pozwiedzać coś, bo są różne wymiany, wiele osób się uczy gotować czy poznaje swoich partnerów. Studia to jest dobra szkoła życia.
upGZ. Najlepsza odpowiedź EKSPERTkarola2672 odpowiedział(a) o 16:16: Jeśli jest tam kierunek, który cię interesuje to idź. Zawodówka to nie wstyd, większość pracodawców chce już osoby z doświadczeniem, a właśnie w zawodówce odbywasz najwięcej praktyk Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:04 Za kilka lat Ty będziesz się śmiał chodząc do pracy. Dziś większe szanse na dobrą posade masz po zawodówce a nie studiach. Szkoła gastronomiczna to bardzo dobry wybór. Możesz zacząć w zawodówce, a potem kontynuować naukę w technikum. Będziesz miał konkretny zawód, umiejętności, a jak zrobisz tytuł technika, to i lepsze pieniądze. Idź tam gdzie ci najbardziej ciągnie. Czasami jest tak, a zazwyczaj, zawsze jest i było tak że ci po zawodówce mają większe doświadczenie i więcej umieją w zawodzie niż ci co z technikum. Ale jak to mówią że bez matury jesteś nikim to ja bym ci polecał iść do technikum w wymarzonym zawodzie. rok ciebie nie zbawi. bo czasami po latach pracy może ci się przydać ta matura do czegoś a więc warto ją mieć mimo że się jej nie użyje nigdy. Teraz po studiach i tak każdy pracuje w sklepach ... Polecam zsz To zależy czy chcesz mieć technika czy technika, średnie wykształcenie i maturę. Chcesz iść na studia? Jeśli nie, to wybierz zawodówkę. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Szkoły zawodowe i technika nie cieszą się poważaniem. Niesłusznie! Ich absolwenci mogą liczyć na bardzo atrakcyjne zatrudnienie zarówno w kraju jak i za granicą. Na rynku pracy jest duże zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów, których kształcą te placówki. Dlaczego warto wybrać szkołę zawodową? Czy reforma edukacji wpłynie na wybory uczniów? Przeczytajcie! Zmiany w szkolnictwie zawodowym – reforma edukacji 2017 W związku z wprowadzeniem reformy edukacji, od 1 września 2017 r. kształcenie zawodowe prowadzić będą następujące szkoły: 4-letnie technikum dla młodzieży, a od września 2019 roku 5-letnie technikum 3-letnia branżowa szkoła I stopnia dla młodzieży (zamiast dotychczasowej zasadniczej szkoły zawodowej) branżowa szkoła II stopnia (dla absolwentów branżowej szkoły I stopnia – od września 2020 roku) szkoła policealna Priorytetem działań Ministerstwa Edukacji Narodowej jest aktywne włączenie pracodawców w proces kształcenia przyszłych pracowników. Ważną rolę spełniać będą centra kształcenia praktycznego (CKP). Niezwykle istotna dla młodych ludzi jest realizacja swoich pasji i umiejętności pod opieką pracodawcy. Dlatego jedną z form takiej współpracy będą zajęcia praktyczne dla uczniów u pracodawców – tak, aby nauka zawodu przebiegała w rzeczywistych warunkach pracy. Normą staną się staże i praktyki dla uczniów – młodzież będzie miała okazję zobaczyć, jak wykonuje się wybrany zawód jeszcze w trakcie nauki, kiedy może podjąć decyzję o zmianie kierunku rozwoju. Płatne szkolenia nauczycieli w przedsiębiorstwach pomogą w tym, by i w szkołach nauka teoretyczna była jak najbliższa rzeczywistości. By nie kształcić fachowców, na których nie ma zapotrzebowania, MEN ma zapewnić lepsze prognozowanie trendów na rynku pracy. Istotne jest też modernizowanie i wyposażanie szkolnych pracowni w nowoczesne urządzenia oraz organizowanie kursów przedmiotowych, które miałyby ułatwić uczniom techników zdanie matury i dalszą naukę. To nieprawda, że sukces zawodowy osiągają tylko ludzie po studiach! W Polsce nadal panuje mit, że sukces zawodowy osiągają głównie osoby z wyższym wykształceniem. Ukończenie liceum, a później studiów, dla wielu stało się oczywistą kontynuacją procesu kształcenia, który ma prowadzić do atrakcyjnego zatrudnienia. Należałoby jednak skonfrontować takie poglądy z realiami rynku pracy oraz własnymi preferencjami i predyspozycjami. Dobrze obrana ścieżka kariery to nie tylko prestiż czy atrakcyjne zarobki, to też praca, którą lubimy. Jeśli wiemy, że będziemy się spełniać w pracy mechanika czy piekarza warto wybrać szkołę zawodową a nie np. studia humanistyczne. Prestiż związany z ukończeniem wyższej uczelni znika, gdy wiąże się z dołączeniem – do bardzo licznego już grona – bezrobotnych magistrów. Zapotrzebowanie na rynku pracy sprawia, że wykwalifikowanym pracownikom fizycznym znalezienie pracy nie powinno sprawiać dużego problemu. Duże zapotrzebowanie = atrakcyjna praca (także za granicą) W przeciągu ostatnich 20 lat konsekwentnie spadała liczba osób decydujących się na kształcenie zawodowe. Dziś ponad połowa absolwentów gimnazjów (niedługo podstawówki) jako dalszy etap kształcenia wybiera licea ogólnokształcące. Coraz mniej jest osób decydujących się zostać blacharzem, mechanikiem czy stolarzem. Niektóre z profesji rzemieślniczych odchodzą w niebyt. Coraz mniej jest także zegarmistrzów czy szewców – mistrzom rzemieślniczym brakuje czeladników, z którymi mogliby dzielić się swoją wiedzą. Pomimo malejącego zainteresowania kształceniem zawodowym nie brakuje osób chętnych do skorzystania z usług wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Większe zapotrzebowanie na fachowców sprawia, że atrakcyjniejsze stają się warunki zatrudnienia i łatwiej je znaleźć. Na deficyt mechaników czy specjalistów budowlanych cierpią też inne kraje Unii Europejskiej, więc wyjazd do pracy za granicę może stać się kuszącą alternatywą dla krajowych ofert zatrudnienia. Niemcy – najlepszy przykład, że kształcenie zawodowe to dobry wybór Za wzór nauczania zawodowego mogą posłużyć nam zachodni sąsiedzi. Ze stopy bezrobocia wynoszącej 6% (grudzień 2016) można wnioskować, że lepiej radzą sobie z dostosowaniem ścieżki edukacji młodzieży do potrzeb gospodarki i rynku pracy. Niemcy mogą pochwalić się rozbudowanym systemem kształcenia zawodowego, który jest chętnie wybierany przez młodych ludzi. Aż 70% uczniów decyduje się na naukę konkretnego zawodu. Dualny system nauczania – nauka w szkole oraz praktyki w zakładach pracy – wypuszcza w świat absolwentów pewnych swoich kompetencji, gotowych do podjęcia pracy. Często ich pierwszym pracodawcą jest ta sama osoba, która przyjęła je na praktyki. Istotnie zmniejsza to stres związany z wejściem na rynek pracy, wydarzeniem trudnym dla wielu młodych ludzi w Polsce. Dodatkowym atutem jest fakt, że przedsiębiorcy są zobowiązani płacić uczniom. Zazwyczaj osoby kształcące się zawodowo, za pracę w wymiarze 3-4 dni tygodniowo, otrzymują pensję wysokości 500-800 euro. Czy warto iść do zawodówki? Polski rynek pracy jest gotowy na nowy model kształcenia – przedsiębiorcy w Polsce mają zapotrzebowanie i są gotowi przyczynić się do kształcenia kompetentnych pracowników. Mamy nadzieję, że już za kilka lat będziemy mogli zaobserwować pozytywne zmiany na polskim rynku pracy oraz poprawę wizerunku szkolnictwa zawodowego. Masz już zawód? Post navigation
Dołączył: 2011-12-20 Miasto: Lublin Liczba postów: 161 22 stycznia 2012, 14:28 W tym roku kończę gimnazjum. Idę do zawodówki, tylko nie wiem jeszcze na jaki zawód ... Zastanawiałam się na sprzedawcą. Moglibyście doradzić na jaki zawód mam iść . ? A może chodzi ktoś do zawodówki z dziewczyn . ? Na jaki zawód ? bojacaSieZycia 22 stycznia 2012, 15:19 ja jestem na sprzedawce i żałuje ... jablkomieta 22 stycznia 2012, 15:20 własnie po zawodówce jest praca, moja koleżanka skoczyła zawodówkę profil sprzedawca i od razu praca na początek 1500 jej płaca, a ile ogłoszeń pracy dla fryzjerek! żałuje że poszłam do liceum bo teraz siedzę na bezrobociu , na studiach mi nie szło wiec bez perspektyw, a tak ma zawód, ewentualnie technikum tez jakiś zawód będzie Dołączył: 2011-08-05 Miasto: Za Górami Za Lasami Liczba postów: 288 22 stycznia 2012, 15:23 Możesz iść do technikum fryzjerskiego:)Albo zrobić jakąs zawodówkę a jak juz będziesz miała pracę i ambicje to srednią zrobisz zaocznie/wieczorowo a na studia nigdy nie jest za późno:)Dla chcącego nie ma nic trudnego! 22 stycznia 2012, 15:26 Ja chodziłam do zawodówki na zawód sprzedawca,a teraz nie mam pracy. W technikum czy liceum bym sobie i tak nie poradziła. Porażka ;/ Malim 22 stycznia 2012, 15:27 Olej liceum..miej fach w ręku dziewczyno bo tacy ludzie są w cenie i to bardzo..co drugi to Magister takich mój mąż nie zatrudnia u siebie bo stoją i patrzą co mają robić, zamiast się domyślić i zapierdzielać. Jedynych po studiach których cenię to po medycynie, weterynarzy, prawników, jakaś architektura itd...a nie jakichś socjologów, politologów co to w ogóle jest? i czy jest potrzebne? znajoma studiowała-i żałowała jakieś statystyki robiła...z resztą w tv jak się wypowiadają to mówią np "kobiety coraz mniej rodzą bo nie mają pieniędzy" ale nowina..!! jak by naród sam nie wiedział czemu rodzi się coraz mniej dzieci..heh..Wszyscy by chcieli robić,zarobić i się nie narobić... 22 stycznia 2012, 15:28 DOBRY fryzjer naprawde DOBRĄ kasę zarobi! Ale trzeba miec własnie żaluje ze nie poszłam do zawodówki, albo chocby technikum z tego ze mam mature, rózne kierunki studiow zaczyanlam ale jakos nigdy nie trafiłam w to co się nad fryzjerką,kosmetyczka albo własnie cos z gastronomią!Powodzenia życze! Malim 22 stycznia 2012, 15:28 Możesz iść do technikum fryzjerskiego:)Albo zrobić jakąs zawodówkę a jak juz będziesz miała pracę i ambicje to srednią zrobisz zaocznie/wieczorowo a na studia nigdy nie jest za późno:)Dla chcącego nie ma nic trudnego!zgadzam się, moja znajoma ma sklep spożywczy, całkiem dobrze go rozkręciła, zarudnia dwie babeczki, a sama poszła spokojnie na studia chyba na ichtiologię i robi to tylko dlatego ze interesuje się rybkami, z ciekawości, bo wiadomo zę to studia dla pasjonatów bo jaka prace by miała po tym wykonywać? Dołączył: 2010-06-12 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1461 22 stycznia 2012, 15:30 pyzia1980 napisał(a):Najważniejsze byś poszła do takiej szkoły którą " czujesz".Byś robiła w życiu to co sprawia Tobie przyjemność,byś podjęła własną decyzję....nawet jeśli źle wybierzesz i będziesz jej żałować to pamiętaj by potraktować to jako nowe doświadczenie które możesz zawsze marzeniem było "bawić się kasą" wiec poszłam do zawodówki mimo że dobrze się rodziców ,nauczycieli, się wiesz co ? Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! 3 lata były straszną męczarnią (mówię o praktykach) , myślę że gdybym chciała przerwać naukę to każde liceum by mnie postawiłam sobie za zadanie wytrwać do smak wypłaty,potu,bolącego kręgosłupa,humorków mnie to na pewno zawodówce poszłam do liceum. Dokładnie ! Ja jestem w zawodówce i nie wyobrażam sobie przesiedzieć kilka lat w szkolnej ławie , zamiast nauczyć się czegoś co mi się przyda w życiu to wchłaniać wiedzę , która mi się nie przyda w 90% , przebywam dużo z ludźmi uczę się bycia obrotną i wydajną , poza tym wykształcenie w tych czasach nie da Ci jeść , tylko TY SAM! Edytowany przez Izus222 22 stycznia 2012, 15:32 Dołączył: 2011-08-14 Miasto: Liczba postów: 520 22 stycznia 2012, 15:32 fryzjerka to lepszy zawod niz sprzedawca. i nie przejmuj sie opiniami innych ,ze po zawodowce nie ma przyszlosci, ja sie z tym niezgadzam! lepiej miec dobry fach w reku niz byle jakie studia :* powodzenia:* BeeSweet2 22 stycznia 2012, 15:32 Maaartyna. napisał(a):fryzjerka/kosmetyczka? nic innego nie przychodzi mi do głowy...jesteś pewna ze nie lepiej isc do LO, potem na studia(najlepiej jakis kierunek scisły)? wiadomo, więcej pracy ale to sie przeiez zwróci, a na bedac fryzjerką, kosmetyczka, sprzedawca majątku nie zarobisz chocbys nie wiem jak była dobraMuszę cię zmartwić - nie masz racji w ogóle. Jeśli jesteś dobrym fryzjerem, to i zakład otworzysz. Możesz w nim robić także paznokcie, mieć solarium i inne pierdoły. Moja ciotka była po technikum fryzjerskim. Otworzyła swój salon, dorobiła między czasie kursy. Teraz ma salon najpopularniejszy w moim mieście - jest solarium, robi włosy i paznokcie. Za zwykle tipsy bierze 80 zł. Ludzie się pchają na studia, co nie zawsze oznacza, że cię gdzieś przyjmą. Moja znajoma jest po pedagogice - nie ma dla niej tutaj pracy. Ostatnio składała podanie w pizzeri i sklepie odzieżowym.. Druga ciotka jest po prawie, pracuje w kancelarii jako sekretarka i zarabia 1300zł. Sama jestem w ostatniej klasie gim. i myślę też o liceum, ale jak patrzę realnie na wszystko, to wydaję mi się, że można iść do technikum. Zawód będziesz miała, a maturę też można zdać i iść na ew. studia. Więc dwa w jednym, a po liceum nie ma nic, jeśli nie zdasz matury i nie pójdziesz się uczyć dalej. Teraz takie mamy czasy u na w Polsce, dlatego nie wiem, czy nie lepiej iść na 'prostszy' zawód, którego nie czepi się wiele osób. Ja myślałam również nad szkołą policyjną. Podobno po takiej szkole, przyjmą wszędzie, bo policjanci są teraz potrzebni. Dlatego napisałam ze mówię o kierunkach scisłych, nie humanistycznych, po których rzeczywiście o prace skończysz dobrś politechnikę, czy szkołe ekonomiczną to prace znajdziesz i to wysoko płatną. No a po zawodówce... bądzmy szczerzy- ile osób otwiera swoje zakłady? moze w małych miasteczkach to jeszcze, ale w duzym miescie takie małe zakładziki nie maja szans, a ja sobie na przykład nie wyobrazam życia w małym miasteczku. Poza tym masz ten zawód, ale w sumie nie ma juz tak dużej mozliwosci rozwoju, kariery, i chyba nawet we własnym zakładzie zarobki nie sa jakies badzo wysokie. Ja mam zamiar skonczyc politechike warszawska lub SHG, moze cos za granica, nie wiem. Ale trzeba mierzyc wysoko ;)
Jarzynowa napisał(a):klazel napisał(a):dla mnie glabami sa ludzie ktorzy wlasnie tak gadaja... zgadzam się tez sie zgadzam Odpowiedz klazel napisał(a):dla mnie glabami sa ludzie ktorzy wlasnie tak gadaja... piąteczka Odpowiedz klazel napisał(a):dla mnie glabami sa ludzie ktorzy wlasnie tak gadaja... zgadzam się Odpowiedz CzeQ_ladka, gratuluje... dla mnie glabami sa ludzie ktorzy wlasnie tak gadaja... Odpowiedz pewnie że technikum!! :P do zawodówek idą tylko głąby a poza tym nic się tam nie nauczysz ... Odpowiedz heyka. ja wam powiem tak. jestem po zawodowce i technikum i powiem ze super sprawa. w zawodowce wiecej bylo praktyki a natomiast w technikum teorii. w technikum warsztaty byly raz w tygodniu. Odpowiedz A mi sie wydaje ze zawodowka, i tak chcesz zostac fryzjerka a matura do talentu nie bedzie ci potrzebna.... tylko praktyka... lecz sama nie wiem ja sie ucze w colleagu w londynie i szczerze mowiac nie bede miec matury, ale praktyke mam niesamowita!! Odpowiedz ja osobiscie polecala bym isc do zety gdyz po tym masz czeladnika czego nie masz po technikum a jesli masz ambicje to idz do zawodówki a pozniej do technikum uzupelniajacego i wyjdziesz na lepsze z tym ze troche dluzej ale moim zdaniem bardziej oplacalne i ja osobiscie tak zrobie ;] Odpowiedz Aneta_Style napisał(a):No heey, słuchajcie ja dopiero będe zaczynać nauke jako fryzjerka i straasznie się waham czy wybrać zawodówe czy technikum. Jak sadzicie co jest lepsze? Wy jaką szkołę kończyłyście? W zawodówce jest więcej praktyk i fryzjerstwa niż w technikum więc to chyba lepiej co? No naprawde nie wiem co wybrać. Pomóżcie ;) Hejka Anetko;) Widze,ze sie zmagasz z trudnym sama stalam przed nim dwa lata temu. Wybralam Technikum i to chyba nie byl najlepszy wybor. Poniewaz-mamy praktyke raz w tygodniu w szkolnej pracowni,cwiczymy na kolezankach lub glowkach do technicznie wiemy co i jak ale brak nam tego czegos co na praktyce w salonie co wykonujemy jest mechaniczne a przeciez to nie tak ma nam wielokrotnie z dziewczynami z zawodowek i widzialam co one potrafia juz robic a my z technikum prawie NIC!! Ponadto jest bardzo duzo nauki-przedmiotow ogolnych i poprostu Dobrze sie zastanow nad tym wyborem Odpowiedz Moze faktycznie zbyt osobiście do tego podeszłam,ale takie było wrażenie gdy przeczytałam posta Klazel ...Ale nie chciałam być złośliwa:) Mam nadzieje,że nikogo nie jeśli tak-przepraszam:) Ide już dziewuszki. Odpowiedz Quarmelia napisał(a):klazel napisał(a):taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole no taka jesteś rzeczywiście i nic na to poradzisz... lol lol lol a w ogóle to zgadzam się z tobą we wszystkim dziekuje bardzo za uznanie kochana Kamilko taktak... mowilam ogolnie tak zeby kontynuowac temat... do nikogo nie pilam ani nikomu nie dogryzalam :P tak sobie zacytowalam zeby bylo wiadomo od czego zaczelam... a ze mi sie geba nie zamyka (zazwyczaj) to i od klawiatury mi sie palce nie odklejaja dziekujem Odpowiedz DagmaraXX, myślę, że wzięłaś wypowiedź Klazel zbytnio do siebie i moim zdaniem , to Ciebie tym razem troszkę poniosło Klazel wypowiedziała się ogólnie i odniosła się do całej dyskusji, a nie tylko do twojej wypowiedzi, (przynajmniej ja tak to zrozumiałam) więc zupełnie niepotrzebnie włączyła ci się szydera Odpowiedz Anja napisał(a):ale najbardziej zarozumiali są wieczni studenci ja juz zaczynam pod takiego podchdozic 3 lata studiow a dopiero pierwszy rok skonczylam bede milala licencjata po 6 latach studiow w wieku 25 lat i to nie dlatego z emialam przerwe i to jeszcze jak dobrze podzjie to po 6 latach Odpowiedz Klazul czy jak tobie tam,chyba zle zrozumiałaś mojego posta... Był on w odpowiedzi dla Kami kóra twierdziła że ludzie z zawodówki są pustymi osobami.. Wiadomo że interpretacji postów może byc wiele ale twoja chyba chyba za daleko poszła :P Oj,przepraszam Klazel, nie Klazul..Dodam jeszcze odnośnie tego "siedzenia na dupie i nic nierobienia". Nie mam zamiaru siedzieć w domu. Oświeciłas mnie pisząc,że ludzie po to idą do liceum aby pozniej iśc na też wczesniej o tym nie pomyslałam lol Aha..I napisze jeszcze,że w pełni zgadzam sie z Anją :) I jestem cicho już. Odpowiedz KAMi_ns napisał(a): jak mam byc szczera to dla mnie zawodowka jest dla ludzi ktorzy ida na latwizne bo im sie mozgu nei cche wysilic nie bylam w zawodowce ale mniej wiecej widzialam osoby tam chodzace nei wieze ze ludzia sa az tak glupi zeby w liceum sobie nie 'poradzic' sorry sorry ja chodziłam do zawodówki i sie tego nie wstydze :P nie uważam że poszłam na łatwiznę, bo materiał który my mielismy za bardzo nie odbiegał od tego licealnego - po prostu mielismy mniej godzin, a tematy trzeba było wyrobić było wszystko co najwazniejse-tylko przerabiane trzy razy szybciej koleżanki z liceum przychodziły do mnie bym im tłumaczyła np statystyke czy inne pierdoły bo one mimo tego, że miały tego więcej nie kapowały nic w sumie nie wiem czemu wtedy wybrałam zawodówkę miałam trudny okres w zyciu- bardzo trudny potem poszłam do eksternistycznego technikum ekonomicznego i było mi łatwiej o tyle że zaliczając przedmioty na czwórki piatki zamiast wkuwania-przypominałam sobie materiał miałam czas na bardziej rozwiniete przedmioty typu rachunkowość, marketing, ekononia i takie tam pierdoły znam ludzi i po zwodówkach i po podstawówkach, lieceach, technikach i studiach - w całej tej grupie wystepują przypadki debilizmu i wrodzonej inteligencji niezaleznie od tego co ukończyli ale najbardziej zarozumiali są wieczni studenci - nie potrafie na imprezie z kims takim porozmawiac na luzie - nie da się i wtedy mimo poczatkowego wkurwa mam z kogos takiego brechawe (albo centarlnie albo wśród swoich" ją podkecam ) Odpowiedz klazel napisał(a):taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole no taka jesteś rzeczywiście i nic na to poradzisz... lol lol lol a w ogóle to zgadzam się z tobą we wszystkim Odpowiedz Miqnia napisał(a):klazel napisał(a):liceum moim zdaniem jest dla osob ktore chca isc na studia bo nie widze sensu w konczeniu liceum, zdaniu matury i siedzeniu na dupie i szcyceniu sie ze ma sie liceum skonczone i mature zdana... bez zawodu? totalny bezsens ot to własnie...! dla mnie wlasnie liecum jest na wyorbienie sobie zdania co chcesz pozniej robic boc alyc zas jest droga otwarta wiekszosc ludzi po iliceum nie jest jeszcze zdecydowana co chce robic :P Odpowiedz klazel napisał(a):liceum moim zdaniem jest dla osob ktore chca isc na studia bo nie widze sensu w konczeniu liceum, zdaniu matury i siedzeniu na dupie i szcyceniu sie ze ma sie liceum skonczone i mature zdana... bez zawodu? totalny bezsens ot to własnie...! Odpowiedz DagmaraXX napisał(a):Hmm...Właściwie w mojej szkole też było dużo dziewczyn które chodziły do zawodówki i faktycznie były wyjątkowo sie one bardziej na tym czy spódniczka mini dostatecznie ukazuje 'rąbka tajemnicy" jakim są pośladki i czy przypadkiem błyszczyk na ustach sie nie rozmazał :D No,ale dalej bede upierdliwa i zostane przy swoim twierdząc że nie wszyscy jednak są tacy :P Pozdrawiam za przeproszeniem "pierdolenie o szopenie" osobiscie znam laski chodzace do dobrych liceow i tez sa "glupie" puste i tak dalej... co ma kurde szkola do pustactwa? nie uwazam zeby ludzie chodzacy do zawodowek byli gorsi czy glupsi... nie wiem... moj K chodzil do zawodowki bo sie interesowal konkretnym tematem i pracuje w swoim zawodzie a jest cholernie madry i inteligentny... juz predzej bym powiedziala, ze ludzie idacy do liceum ida na latwizne bo nie chce im sie konkretnego zawodu uczyc tylko odpekaja liceum i koniec... nie powiem tak bo nie chce w ten sposob nikogo urazic i w sumie tak nie mysle... liceum moim zdaniem jest dla osob ktore chca isc na studia bo nie widze sensu w konczeniu liceum, zdaniu matury i siedzeniu na dupie i szcyceniu sie ze ma sie liceum skonczone i mature zdana... bez zawodu? totalny bezsens :P zeby nie bylo ja ukonczylam technikum czyli mam i to i to taka jestem zajebiaszcza i skromna w ogole dziekuje wiecej enterow sie nie dalo wklikac Odpowiedz Hmm...Właściwie w mojej szkole też było dużo dziewczyn które chodziły do zawodówki i faktycznie były wyjątkowo sie one bardziej na tym czy spódniczka mini dostatecznie ukazuje 'rąbka tajemnicy" jakim są pośladki i czy przypadkiem błyszczyk na ustach sie nie rozmazał :D No,ale dalej bede upierdliwa i zostane przy swoim twierdząc że nie wszyscy jednak są tacy :P Pozdrawiam Odpowiedz DagmaraXX napisał(a):a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :) Nie twierdze że potrzeba jakiejś wybitnej inteligencji aby wybrac sie do liceum. Jesli jestes osobą która chodząc do szkoły sredniej radziła sobie doskonale na kazdym kroku z wiecej takich teraz pytanie dla Ciebie:Czy dla ciebie zawodówka i liceum to ta sama szkoła jazdy? jak mam byc szczera to dla mnie zawodowka jest dla ludzi ktorzy ida na latwizne bo im sie mozgu nei cche wysilic nie bylam w zawodowce ale mniej wiecej widzialam osoby tam chodzace nei wieze ze ludzia sa az tak glupi zeby w liceum sobie nie 'poradzic' Odpowiedz a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :) Nie twierdze że potrzeba jakiejś wybitnej inteligencji aby wybrac sie do liceum. Jesli jestes osobą która chodząc do szkoły sredniej radziła sobie doskonale na kazdym kroku z wiecej takich teraz pytanie dla Ciebie:Czy dla ciebie zawodówka i liceum to ta sama szkoła jazdy? Odpowiedz DagmaraXX napisał(a):Ludzie tacy wybierając zawodówke mają świadomośc że nie poradzą sobie w szkole średniej,ale to nie dezyduje o ich inteligencji,umiejętnościach itd. a co w liceum jest taakiego trudnego ze nie mzoan sobie poradzic sama chdozilas do liceum to chyba wiesz ze raczej szczegilniej inteligencji do tego tez nie potrzeba :) Odpowiedz _cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana, ze Ty taka nie jstes doradzam srednia i to bez zastanowienia. A dodatkowe kursy szkoleniowe mozesz skonczyc po maturze. A chcac nabrac doswiadczenia i sprawnosci w tym zawodzie sama chodz po fryzjerach i popros aby sie przyjeli na przygotowanie zawodowe, staz lub praktykę. Jak dla mnie to chyba przesadziłaś z tym stwierdzeniem ze do zawodówki chodzą tylko matoły... :x Osobiscie skonczyłam liceum zaraz na studiach bede,ale mam cholernie duzo znajomych po zawodówkach którzy normalnie pracują i utrzymują sie. Wybór zawodówki nei był wyborem tacy wybierając zawodówke mają świadomośc że nie poradzą sobie w szkole średniej,ale to nie dezyduje o ich inteligencji,umiejętnościach itd. Wg mnie myslisz bardzo stereotypowo i sama sobie takiej osoby wystawiasz opinie. Odpowiedz A ile mieliście punktów żeby pójść do techników fryzjerskich sorry ze nie na temat ale w tym roku pisze test gim i zastanawiam sie na pójściem do technikum fryzjerskiego proszę powiedzcie ile mieliście punktów.... Odpowiedz w moim przypadku jest to techniku ale zaoczne Odpowiedz hey ;* mam otóż ten sam problem, w moich okolicach jesli chodzi o fryzjerstwo śa same zawodowki! a ja nie chce do zawodowki ;( :| slyszeliscie moze o technikum fryzjerskim w krakowie lub okolicach? prosze o pomos plis dziewczyny ;* a i tak na marginesie na czym polega technikum ekonomiczne jakie przedmioty sie wliczaja, i jakie sa rozszerzone wiem ze nie na temat ale jak któraś cos wie niech sie podzieli info 8) z góry thx :D hah nie moge sie donazlec Odpowiedz Ja też mam wybór między zawodówką i technikum, ale jednak wybiorę technikum bo będę mogla podejść do matury.. Odpowiedz Aneta_Style napisał(a):No w Drzewnej też uczą, a chce tam iść bo praktyki ma się w prywatnych salonach, ma się własne przyrządy itp. itd. Dziewczyna która kiedyś chodziła do Nakielskiej mówiła że z tamtąd tylko ludzi dobrze wspomina bo nauka fryzjerstwa nie była za dobra (jak dla niej). _________________ Wszędzie musisz mieć swoje przyrządy, ale faktycznie w salonie fryzjerskim przyglądasz się pracy fryzjerów, jest więcej praktyk. Pod warunkiem,że nie trafisz do takiego gdzie będziesz zamiatać włosy! Często musisz mieć własne modelki bo ludzie rzadko oddają się w ręce praktykantów. Odpowiedz alicew napisał(a):Ja moje 6 lat(3 zawodówka i 3 technikum) na Nakielskiej wspominam naprawdę bardzo miło. A czemu chcesz iść do drzewnej?tam tez uczą fryzjerstwa??? No w Drzewnej też uczą, a chce tam iść bo praktyki ma się w prywatnych salonach, ma się własne przyrządy itp. itd. Dziewczyna która kiedyś chodziła do Nakielskiej mówiła że z tamtąd tylko ludzi dobrze wspomina bo nauka fryzjerstwa nie była za dobra (jak dla niej). Odpowiedz Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami też mi tak powiedzieli i powiedzieli też że absolutnie nie mam iść na nakielską lecz do drzewnej- DO ZAWODÓWKI. Nie wiem czemu jest takie zdanie na temat tego technikum, chyba jednak wybieram się do drzewnej. A możesz powiedzieć coś o szkole na nakielskiej?/ Ja moje 6 lat(3 zawodówka i 3 technikum) na Nakielskiej wspominam naprawdę bardzo miło. A czemu chcesz iść do drzewnej?tam tez uczą fryzjerstwa??? Odpowiedz alicew napisał(a):Aneta_Style, Ja tez jestem z Bydgoszczy, skończyłam i zawodówkę i technikum na Nakielskiej. Gdybym miała jeszcze raz wybierać to bez wątpienia wybrałabym zawodówkę gdyż jest więcej praktyk. To sie tyczy wszystkich zawodów praktyka jest najważniejsza! Oczywiście możesz iść do technikum i po szkole dokształcać sie w prywatnym salonie, jeśli masz smykałkę do zawodu to szybko wszystko załapiesz! Pozdrawiam Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami też mi tak powiedzieli i powiedzieli też że absolutnie nie mam iść na nakielską lecz do drzewnej- DO ZAWODÓWKI. Nie wiem czemu jest takie zdanie na temat tego technikum, chyba jednak wybieram się do drzewnej. A możesz powiedzieć coś o szkole na nakielskiej?/ Odpowiedz Aneta_Style, Ja tez jestem z Bydgoszczy, skończyłam i zawodówkę i technikum na Nakielskiej. Gdybym miała jeszcze raz wybierać to bez wątpienia wybrałabym zawodówkę gdyż jest więcej praktyk. To sie tyczy wszystkich zawodów praktyka jest najważniejsza! Oczywiście możesz iść do technikum i po szkole dokształcać sie w prywatnym salonie, jeśli masz smykałkę do zawodu to szybko wszystko załapiesz! Pozdrawiam Odpowiedz Aneta_Style, powodzenia :) dasz sobie rade 8) Odpowiedz Quarmelia napisał(a):Aneta_Style, życzę powodzenia! 8) Odpowiedz Aa tak apropo zdecydowałam się jednak na technikum będzie trochę więcej nauki ale co zrobić życie teraz tylko musze się dostać :D Odpowiedz Miqnia napisał(a):Aneta_Style, ja cały czas stawiam na technikum. sprzeciwiam się jedynie bezmyślnemu szufladkowaniu i stereotypom. ja tez wolałabym technikum...no chyba ze czas nie ma nzcazenia,wtedy zawodówka i praca a pozniej np technikum wieczorowe i maturka... o dokladnie jezeli starczy po zawodowce checi oczywiscie sama osobiscie chcialam isc do zawodowki fryzjerskiej (jeszcze u nas nie bylo chyba takiego technikum wtedy) a pozniej planowalam isc do technikum albo liceum ale dobrze ze nie poszlam bo ja jestem za leniwa Odpowiedz Aneta_Style, ja cały czas stawiam na technikum. sprzeciwiam się jedynie bezmyślnemu szufladkowaniu i stereotypom. ja tez wolałabym technikum...no chyba ze czas nie ma nzcazenia,wtedy zawodówka i praca a pozniej np technikum wieczorowe i maturka... Odpowiedz Aneta_Style, ja cały czas stawiam na technikum. sprzeciwiam się jedynie bezmyślnemu szufladkowaniu i stereotypom. Odpowiedz Widzę że wasze zdania są podzielone u mnie w mieście (Bydgoszcz się kłania :D) jest tylko jedno publiczne technikum fryzjerskie i to swego rodzaju tez jest problem bo słyszałam ze dużo chętnych mało miejsc. Zawodówek jest no kilka z 2-3. Bardziej skłaniam się w strone technikum mimo wszystko chodź słyszałam że fryzjerki z zawodówek są bardziej że tak powiem "pożądane" bo wiadomo więcej praktyk. No nic mam nadzieje że jeszcze będziecie doradzać każdy komentarz czytam z uwaga i dokładnie go przemyślam. Odpowiedz gosieńk4 napisał(a):Sylwia* napisał(a):a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie masz racjr ale jednak taka obiegowa opinia ma gdzies swoje zrodla oczywiscie nie nalezy tego uogolniac- z mojej klasy z podstawowki wiele osob poszlo do zawodowek- jednak zdecydowana wiekszosc okazala sie bardzo ambitna tzn zdali mature teraz studiuja...ale niestety w zawodowkach sa takze osoby delikatnie mowiac o zdecydowanie odmiennych ambicjach tacy sami są również w liceach czy chodzą do technikum Quarmelia napisał(a): podobnie jak wykształcenie ma się nijak do poziomu wiedzy i kultury. mam znajomego , który nie skończył liceum, bo nie umiał się wpasować w panujące tam "konwenanse" a mimo to pracował we Włoszech jako kustosz w galerii sztuki, a w swojej "podręcznej" biblioteczce posiada zbiór wszystkich dzieł Szekspira, które upolował kiedyś w antykwariacie. mam też mnóstwo znajomych po studiach z którymi nie ma o czym słowa zamienić (no chyba, że o ilości wypitego alko ) a wspomnianemu wyżej Z, to mogliby buty czyścić. dokładnie Odpowiedz Sylwia* napisał(a):wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie Sylwia*, a ja uważam, że w ogóle ubliżanie ludziom ot tak "z założenia" jest z deka prymitywne napachanie napisał(a):Anja ok. Ale wkurza mnie takie gadanie, bo wydaje mi sie ze miejsce zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy :) podobnie jak wykształcenie ma się nijak do poziomu wiedzy i kultury. mam znajomego , który nie skończył liceum, bo nie umiał się wpasować w panujące tam "konwenanse" a mimo to pracował we Włoszech jako kustosz w galerii sztuki, a w swojej "podręcznej" biblioteczce posiada zbiór wszystkich dzieł Szekspira, które upolował kiedyś w antykwariacie. mam też mnóstwo znajomych po studiach z którymi nie ma o czym słowa zamienić (no chyba, że o ilości wypitego alko ) a wspomnianemu wyżej Z, to mogliby buty czyścić. Odpowiedz Anja ok. Ale wkurza mnie takie gadanie, bo wydaje mi sie ze miejsce zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy :) Odpowiedz Sylwia* napisał(a):a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie masz racjr ale jednak taka obiegowa opinia ma gdzies swoje zrodla oczywiscie nie nalezy tego uogolniac- z mojej klasy z podstawowki wiele osob poszlo do zawodowek- jednak zdecydowana wiekszosc okazala sie bardzo ambitna tzn zdali mature teraz studiuja...ale niestety w zawodowkach sa takze osoby delikatnie mowiac o zdecydowanie odmiennych ambicjach Odpowiedz a wg mnie do zawodowki ida ludzie ktorzy JUZ chca miec zawod w reku isc do pracy, a ponziej zawsze mozna machnac jakies studia wiec mowa ze do zawodowek chodza matoly to troche prymitywne gadanie Odpowiedz napachanie napisał(a):Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał(a): przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum" wszystko wszystkim, ale prosze cie nie obrazaj ludzi ktorzy nie mieszkaja w miescie, ja sama pochodze z małej wsi i poczułam sie dotknieta tym co napisałas, to ze ktos jest ze wsi a poszedł do liceum do miasta o niczym nie swiadczy. dobijaja mnie tacy ludzie ktorzy tak tweirdza :( i powiem ci cos jeszcze, ze w liceum w ktorym ja byłam matołami okazaly sie osoby z miasta, bo lepiej przygotowane były osoby z małych miejscowości :) teraz Ty mnie nie zrozumiałaś, powiedziałam że przeważnie ludzie z prowincji mają takie przekonania - chodziłam do ekonomika gdzie było duzo osób ze wsi i uwierz mi każdy z nich miała takie zdanie a dziewczyny ze wsi w zawodówkach czuły się gorsze nie mam nic do wsi żeby nie było :P Odpowiedz gosieńk4 napisał(a):jednak tak jak w przypadku chlopaka Miquni widać iż zawodówka niczego nie wyklucza- tylko osiagniecie pewnych rzeczy moze zajac nieco wiecej czasu, to jedyny problem no oczywiscie ze tak,moim zdaniem osoby dosc niepewne swoich mozliwosci moga spróbowac od zawodówki..aczkolwiek wielu było takich którzy po prostu nie zaliczyli technikum ladowali w zawodówce ale i tak wychodzili mój po technikum jest o wilee lepszym matematykiem anizeli ja,bo ja z matmy mimo ogromnego wałkowanie nie umiem prawie nic Odpowiedz hmmm....uwazam ze jezeli ktos ma mozliwosci i co za tym idze powinien jednak zdecydowac sie na technikum, potem bez problemu mozesz isc na studia a w trakcie nauki mozesz uczestniczyc w roznego rodzaju kursach, iwec w zaden sposob nie jestes ograniczona ...jednak tak jak w przypadku chlopaka Miquni widać iż zawodówka niczego nie wyklucza- tylko osiagniecie pewnych rzeczy moze zajac nieco wiecej czasu, to jedyny problem Odpowiedz Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał(a): przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum" wszystko wszystkim, ale prosze cie nie obrazaj ludzi ktorzy nie mieszkaja w miescie, ja sama pochodze z małej wsi i poczułam sie dotknieta tym co napisałas, to ze ktos jest ze wsi a poszedł do liceum do miasta o niczym nie swiadczy. dobijaja mnie tacy ludzie ktorzy tak tweirdza :( i powiem ci cos jeszcze, ze w liceum w ktorym ja byłam matołami okazaly sie osoby z miasta, bo lepiej przygotowane były osoby z małych miejscowości :) Odpowiedz Anja, o nie to zacytowałam co chciałam juz poprawiam!! Anja, juz poprawione,oczywiscie chodziło mi o to ze sie zgadzam z tym co napisałas,bo ja uwazam tak samo ze to zwykły stereotyp! Odpowiedz Miqnia napisał(a):Anja napisał(a):_cZaRnA_ napisał/a: Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana haha dobree o matko,teraz tu trafiłam i wierz mi mój W do matołów ewidentnie nie nalezy. a to ze trafił do zawodówki to wina nie braku inteligencji ale checi. W pozniej poszedł do technikum,ma mature studiuje ,tak jak wiekszosc jego kumpli,dwóch najblizszych ma swietnie prosperującą firmę reklamową,wiec im do woych matołów tez daleko Miqnia poczytaj co napisałam wyżej - pierwsze zdanie moje to byla taka aluzja Odpowiedz _cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły" o matko,teraz tu trafiłam i wierz mi mój W do matołów ewidentnie nie nalezy. a to ze trafił do zawodówki to wina nie braku inteligencji ale checi. W pozniej poszedł do technikum,ma mature studiuje ,tak jak wiekszosc jego kumpli,dwóch najblizszych ma swietnie prosperującą firmę reklamową,wiec im do woych matołów tez daleko Odpowiedz _cZaRnA_ napisał(a):Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". haha dobree ale nie masz za grosz racji 8) w zawodówkach są takie kujony jak chyba w żadnym liceum, oczywiście zdarzają się osoby które wybrały tą szkołę, by się nie musieć uczyć, ale na wstepie odpadaja po pierwszej klasie, bo poziom wcale nie jest zaniżony jest mniej czasu na naukę, bo dochodża dni praktyki i niestety z materiałem trzeba się wyrabiać, a czasu mało dlatego nie porównuj ludzi z podstawóki do poziomu zawodówki skoro nie masz o tym pojęcia 8) chodziłam do ekonomika i wiem, że mozna było olać szkołe i pójść na wagary - lub nie nauczyc się na klasówkę, pozwolic sobie na jedynkę bo zaraz była do nadrobienia, a laski z zawodówek musiały być w każdym dniu szkoły bo inaczej sa takie zaległości, że licealista by nie dał rady na 5 dni szkoły 3dni to praktyka więc sorry... A poziom nauczania niewiele odbiegał od szkoły średniej. Po prostu mniejnczasu jak mówiłam na przerobienie semestru. się rozpisałam, ale wkurzają mnie takie porównania a o tym, że zawodówka to same matoły przeważnie mówią tak ludzie z prowincji którzy wyrwali się "do miasta" do "licełum" A jeśli chodzi o to, czy wybrac liceum czy technikum - wiadomo maturka się liczy i daje bilet na studia Odpowiedz _cZaRnA_ napisał(a):Jak dla to tam chodza typowe "matoły". tutaj sie nie zgodze... sa po prostu niektorzy za leniwi zeby sie czych o dwa lata dluzej i wiecej ale zdarzaja sie matołki... kiedys nie bylo technikum fryzjerskiego wiec dziewczyny (i chlopaki) nie mieli wyboru i szli do zawodowek teraz mamy wybor i ja bym poszla do technikum... po tym masz mature i zawod :) mozesz isc na studia a jesli nie chcesz lub nie mozesz to masz juz zawod :) uczysz sie dluzej wiec tez pewnie wiecej sie nauczysz :P radze isc do technikum :) ja sama ukonczylam w tym roku technikum i nawet uwazam ze jest to lepsze od liceow bo tak jak juz powiedzialam masz zawod dodatkowo hehe sie rozpisalam Odpowiedz Generalnie w dzisiejszych czasach ja sama porownuję zawodówkę do podstawówki i tyle. Jak dla to tam chodza typowe "matoły". A jako, ze jestem przekonana, ze Ty taka nie jstes doradzam srednia i to bez zastanowienia. A dodatkowe kursy szkoleniowe mozesz skonczyc po maturze. A chcac nabrac doswiadczenia i sprawnosci w tym zawodzie sama chodz po fryzjerach i popros aby sie przyjeli na przygotowanie zawodowe, staz lub praktykę. Odpowiedz Pewnie, że technikum! Zdąbędziesz zawód, a jednocześnie będziesz miała wykształcenie średnie. Moja siostra poszła do zawodówki i teraz pluje sobie w brodę. Odpowiedz KAMi_ns, popieram :) matura to podstawa Odpowiedz Aneta_Style, zawodowke olej lepiej idz do technikum jak masz takie pod reka przynajkniej mature po tym bedziesz miala a teraz bez matury to trudno zachce ci sie isc gdzies dalej i co wtedy? mozesz sobie przeciez zalatwic gdzies praktyki ja zawodowkom mowie zdecydowane NIE Odpowiedz
Dziś post zupełnie inny od wszystkich. Wiem, że przed niektórymi moimi Czytelniczkami ważna decyzja, wybór szkoły średniej. Sama 10 lat temu wybrałam technikum i jestem z tej decyzji zadowolona. Do pójścia do technikum zachęcała mnie mama, bo przecież po liceum nic nie ma, a nie wiadomo czy się dostanę na studia. Tylko kurczę, ja wzorowa uczennica, ze średnią ponad 5,0 mam iść do technikum? Z czasem uznałam, że to może nie jest wcale taka zła decyzja. Początkowo chciałam iść do technikum odzieżowego, moim marzeniem w dzieciństwie było zostanie krawcową. Jednak ta szkoła miała bardzo złą opinię. Wybrałam razem z koleżanką (które również była wzorową uczennicą) technikum ekonomiczne. Razem z nią miałyśmy pozytywne opinie osób, które to technikum skończyły i coś w życiu osiągnęły. Co mi dało pójście do technikum? Wiedzę praktyczną! Potrafię księgować, robić różna raporty i analizy. Odbyłam ciekawe praktyki w kancelarii podatkowo-prawnej. Z tymi praktykami była również ciekawa historia. Na mojej ulicy była sobie wspomniana kancelaria i pewnego dnia, prosto z ulicy weszłam i się zapytałam, czy mogę odbyć praktyki. Właściciele były lekko zdziwieni, bo nikogo nie szukali, ale uznali, że skoro miałam tyle odwagi by wejść do nich, to czemu nie. Po zakończonej szkole otrzymałam od nich również propozycję pracy w zawodzie, jednak warunkiem było pójście na studia zaoczne, a ja chciałam iść na dzienne. Na studia dzienne poszłam, wybrałam ekonomię. Dzięki temu mogłam sobie dorabiać w trakcie studiów pracując w zawodzie. Pracowałam w księgowości klubu sportowego, w księgowości w branży budowlanej. Wiele moich koleżanek dostało pracę po technikum w swoim zawodzie. W większości też dalej poszły na studia, często zaoczne, bo to był ich wybór, a nie, że nie dostały się na dzienne. Po studiach dziennych stwierdziłam, że nie dowiedziałam się zbyt wielu nowych rzeczy w dziedzinie finansów i ekonomii ponad to czego nauczyłam się w technikum. Teraz, gdybym miała zatrudniać młodą osobę do działu księgowości, to wybrałabym taką po technikum, a nie po studiach. Na studiach można się pięknie prześlizgnąć, w technikum trzeba się uczyć. Jak wybierałam technikum, to początkowo się trochę tego wstydziłam, bo nie ukrywam, że sama wcześniej miałam przekonanie, że osoby, które idą do technikum gorsze/głupsze/bez ambicji? Teraz jak w pracy dowiadują się, że byłam w technikum, to wiele osób (wiecie, wszyscy po studiach inżynierskich) mówi, że są w szoku, bo spodziewały się, że tam idą osoby, które nie chcą iść dalej na studia i takie… mało ambitne i bez szerokich horyzontów. Cóż okazuje się, że jest inaczej. Nie wstydzę się, że byłam w technikum, uwielbiam to podkreślać i jestem z tego dumna. Wiem, że w wielu miejscach pracy wymagane jest wykształcenie wyższe, sama takowe posiadam. Uważam jednak, że większość swojej wiedzy zdobyłam właśnie w technikum i w pracy. Wiem, że wiele osób chce iść na studia, pożyć po studencku. Fajnie, jeżeli macie taką możliwość. Wiem też, że nie wszyscy kończą studia. Technikum daje zawód, umiejętności i wiedzę. Liceum – nie. Oczywiście są zawody, które wymagają wyższego wykształcenia. Jeżeli wiecie, że chcecie być lekarzem, prawnikiem, programistą, psychologiem, to może faktycznie odpuście sobie technikum. Jednak w sytuacji, kiedy nie wiecie co zrobić dalej, może warto mieć jakiś fach w ręku. Ja Wam z całego serca polecam technikum ekonomiczne – może nie będziecie po nim od razu super księgową, ale jeżeli wpadnie Wam do głowy pomysł na własną firmę, to myślę, że nie będziecie mieć problemu, aby ją prowadzić, całą papierologię będziecie znać. Poczytajcie sobie również ile może zarabiać mechanik samochodowy, elektryk, krawcowa, dietetyk. Zawód to bardzo ważna rzecz! To jest coś co może Was wyróżniać na rynku pracy pośród tysięcy absolwentów uczelni wyższych.
czy warto iść do zawodówki